fbpx

Nowa Oranżeria Sanssouci Poczdam

0 Comments

Nowa Oranżeria Sanssouci Poczdam

Zapewne każdy z nas oglądał film „W 80 dni dookoła świata” z Jackie Chanem. Lecz nie każdy wie, iż sceną wizyty głównych bohaterów w tureckim pałacu, była właśnie poczdamska Nowa Oranżeria.

Nowa Oranżeria, nazywana także Nową Pomarańczarnią, to ostatnia budowla wzniesiona w całym kompleksie Sanssouci. Miała być jednym z wielu elementów drogi triumfalnej, tzw. „via triumphalis”, której budowę zaplanował król pruski Fryderyk Wihlelm IV „romantyk na tronie”. Władca, który był wielbicielem swojego wielkiego poprzednika, Fryderyka II, chciał oddać cześć twórcy wielkości Prus, budując wzdłuż reprezentacyjnej drogi łuki triumfalne, fontanny, pomniki, wiadukty, amfiteatr i oranżerię.

Trakt przebiegający przez Poczdam miał liczyć ok. 2 kilometry i zaczynał się nieopodal Pałacu Sanssouci, przy obecnej Schopenhauerstrasse. Do dziś stoi tu brama, która nie do końca pasuje do otoczenia. Nie prowadzi ona ani do parku, ani do alei, a jedynie do niewielkiego wzgórza Winzerberg, podzielonego na tarasy porośnięte winoroślą. Fryderyk Wilhelm IV osobiście wykonał szkice bramy, a za wzór posłużył mu Łuk Janusa przy Forum Boarium w Rzymie wzniesiony w 204 r. n.e. na cześć cesarza Septymiusza Sewera. Oczywiście dalsze prace architektoniczne i budowlane kontynuowali August Stüler i Ludwig Hesse. Całość bramy pokryto płaskorzeźbami z terakoty. Z przodu przedstawione zostały alegorie cnót, siły, sprawiedliwości, umiarkowania i mądrości. Płaskorzeźby z tyłu są hołdem dla sztuki. Wnikliwi obserwatorzy dostrzegą w bramie nie tylko zamiłowanie króla do Włoch, ale również to iż był władcą idącym z duchem postępu. Stąd na bramie dwie płaskorzeźby mówiące o postępie technicznym XIX wieku, nawiązujące do telegrafu i kolei. We wnętrzu bramy umieszczone zostały sceny z wyprawy i powrotu pruskich żołnierzy ze zwycięskiej walki w trakcie powstania badeńskiego pod dowództwem młodszego brata Fryderyka Wilhelma IV, który później został królem i cesarzem Wilhelmem I.

Droga triumfalna miała przebiegać przez północny dziedziniec Pałacu Sanssouci, następnie obok zabytkowego młyna i domu młynarza, kończąc przy belwederze na wzgórzu Klausberg. Niestety wielka myśl Fryderyka Wilhelma IV zrealizowana została połowicznie. Wydarzenia historyczne (rewolucja marcowa z 1848 roku), problemy finansowe oraz problemy z pozyskaniem gruntu pod budowę drogi, zniweczyły pomysły króla. O wielkości i rozmachu planowanej inwestycji świadczy potężny budynek Nowej Oranżerii.

Projekt budowli opierał się na szkicach sporządzonych przez króla na podstawie Villa Pamphili, Villa Madama i Villa Borghese w Rzymie. Nad całością projektu czuwał ulubiony architekt króla, Ludwig Presius. Niestety zmarł on jeszcze przed rozpoczęciem budowy, a kolejni architekci, Stüler i Hesse, dokonali znacznych modyfikacji, szczególnie w projekcie elewacji budynku.

Budowa Nowej Oranżerii rozpoczęła się w 1851 roku. Jako pierwszą wzniesiono zachodnią szklarnię, a 1853 roku przystąpiono do budowy centralnej części, czyli pokoi gościnnych ze słynną Salą Rafaela. W latach 1854 – 1856 trwała budowa szklarni wschodniej. Fryderyk Wilhelm IV ustępując z tronu w 1858 roku z powodu złego stanu zdrowia, wyjechał do Włoch. Nabył tam wiele rzeźb i obrazów z myślą o Nowej Oranżerii. Jednak nie doczekał końca jej budowy. Zmarł w 1861 roku, a dalsze prace budowlane nadzorował jego następca, Wilhelm I.

Każdy, kto miał okazję zobaczyć Willę Medici w Rzymie, od razu rozpozna dwie charakterystyczne wieże Nowej Oranżerii. Wieńczą one środkowy korpus budowli i połączone są kolumnadą, po której można spacerować. Do centralnej części budowli od strony południowej (od strony tarasu) przylega dziedziniec z kolumnadą. Tworzą ją trzy wysokie, łukowate portale przypominające łuki triumfalne. Środkowy portal wzniesiony został w formie okna weneckiego, czyli wspieranego dodatkowo przez trzy kolumny z każdej strony. Przed nim stoi klasycystyczny pomnik króla Prus Fryderyka Wilhelma IV wykonany 12 lat po śmierci władcy na życzenie jego żony, królowej Elżbiety. Król przedstawiony został tu mało oficjalnie, jakby wybierał się na spacer. W ręce trzyma laskę i kapelusz. Nisze między portalami zdobią rzeźby kobiet. Na lewo od pomnika króla ujrzeć można postać podlewającą kwiaty, jest to alegoria sztuki ogrodowej oraz drugą, trzymającą kątomierz, symbolizującą architekturę. Natomiast na prawo od pomnika króla jedna z kobiecych rzeźb trzyma koło zębate i jest symbolem przemysłu, a druga z książką symbolizuje naukę.

Stojąc na wewnętrznym dziedzińcu, mamy przed sobą troje drzwi. Środkowe prowadzą bezpośrednio do Sali Rafaela, boczne wiodą na klatkę schodową. Na lewo i prawo od głównego wejścia znajdują się nisze, a w nich kobiece posagi autorstwa Moritza Schulza. Jeden symbolizuje malarstwo, a drugi rzeźbę. Natomiast przy bocznych wejściach, na wysokich kolumnach znajdują się wazy. Nad bocznymi drzwiami dostrzec można okrągłe płaskorzeźby przedstawiające cztery pory roku.

Sala Rafaela

Malarz renesansu Raffaello Sanzio Raffael był tak utalentowany, „że nawet natura obawiała się go jako konkurenta”, o czym można przeczytać na jego epitafium. Uwielbiany przez papieży, cesarzy, królów i kardynałów. Ojciec Fryderyka Wilhelma IV również był zachwycony jego twórczością. Kiedy Napoleon wykradł z Włoch jego najcenniejsze dzieła i wystawił w Paryżu, Fryderyk Wilhelm III wysłał tam swoich najlepszych malarzy, by wykonali kopie dzieł słynnego artysty. Był on wielbicielem Raphaela, odkąd jego żona, królowa Luise, podarowała mu kopię „Madonny Sykstyńskiej” wykonaną przez Friedricha Bury’ego.

Początkowo wszystkie zgromadzone obrazy były rozproszone w całych Prusach, dopiero Fryderyk Wilhelm IV postanowił zgromadzić je w jednym pomieszczeniu, tworząc niesamowitą kolekcję. 50 kopii sporządzonych przez malarzy takich jak Heinrich Lengerich, Carl von Steuben czy Carl Joseph Begas umieszczono w bogato rzeźbionych złoconych ramach i zawieszono na ścianach prostokątnej Sali Rafaela. Pomieszczenie, wzorowane na Sali Regia w Watykanie, zajmuje dwie kondygnacje. Posiada zwierciadlane sklepienie o małej krzywiźnie, przechodzące w płaski strop. Tu, zamiast malowidła sufitowego, umieszczony został duży świetlik, którego zadaniem jest proporcjonalne oświetlenie powierzchni ścian i obrazów światłem dziennym. Ściany Sali Rafaela pozbawione są okien i wyłożone czerwonym, jedwabnym adamaszkiem. Kolumny i cokoły rzeźb wykonane są z czarno – zielonego marmuru, a podłoga wyłożona jest na przemian białymi i czarno – zielonymi płytami z marmuru.

Pokoje gościnne

Przez niewielkie drzwi w Sali Rafaela przedostajemy się do pokoi gościnnych. Idąc w prawo przechodzimy do Sali Lazurytowej. Tapicerowane krzesła i zasłony mają barwy niebieskiego niezwykle rzadkiego minerału. Ściany sali wyłożone są biało – złotą boazerią. Łukowate kolumny dzielą pomieszczenie na dwie części. Cennym elementem wyposażenia sali jest okrągły stolik projektu Karla Friedricha Schinkla wykonany w 1825 roku. W cynkowej, pozłacanej ramie umieszczony jest blat z lazurytu. Lazuryt też elementem dekoracyjnym dwóch kadzielnic, które była darem dla królowej Luizy od cara Aleksandra I.

Z Sali Lazurytowej przechodzimy do Sali Malachitowej. Pełniła ona funkcję salonu i sypialni. Jej ściany wyłożone zostały czerwonym jedwabnym adamaszkiem, który doskonale współgra z kolumnami z ciemnozielonego marmuru. Blat stołu i front kominka wykonane zostały z zielonego malachitu. Niezwykle cennym eksponatem sali jest waza wykonana z rodonitu, rzadkiego minerału występującego w nielicznych miejscach na Ziemi. Wykonana została w Jekaterynburgu w 1853 roku i trafiła tu jako prezent od cara Mikołaja I. watro przypomnieć, iż siostra Fryderyka Wilhelma IV, Charlotta, wyszła za mąż za cara Mikołaja I, przeszła na prawosławie i nadano jej imię Anastazja Fiodorowna. Kiedy gościła w Poczdamie ze swym mężem, zamieszkała właśnie w pokojach gościnnych Nowej Oranżerii. O przepychu Sali Malachitowej świadczą piękne tapicerowane meble, bogato zdobione, złocone lustra i marmurowe rzeźby.

Wychodząc z Sali Rafaela na lewo, trafiamy do Sali Bursztynowej. Jej układ podobny jest do Sali Lazurytowej. Ściany Sali Bursztynowej wyłożone są boazerią w kolorze kości słoniowej, a ramy luster i stołów wykonane zostały z bursztynu. Na niewielkich konsolach ściennych ustawiono porcelanę pochodzącą ze słynnej królewskiej manufaktury porcelany z Berlina. W tej Sali pojawia się również, popularny w czasach Fryderyka II, styl chinoiserie w postaci chińskich waz z XVIII wieku. Tapicerowane meble w tej sali mają odcień fioletu.

Z Salą Bursztynową sąsiaduje pokój Boulle. Meble tej sali wykonane zostały techniką francuskiego stolarza Andre- Charlesa Boulle’a. Markietaż jest to metoda zdobnicza, polegająca na wyłożeniu mebli cennymi materiałami: hebanem, kością słoniową, masą perłową i szylkretem. Najstarszym meblem jest tu biurko z XVIII wieku.

Piąta sala pełniła funkcje sypialni. Tu dominuje kolor zieleni. Meble wypoczynkowe i zasłony wykonane zostały z zielonego jedwabiu. Jedną ze ścian zdobi orzeł z herbem Hohenzollernów, natomiast na złoconych ramach luster widnieją inicjały Króla Fryderyka Wilhelma IV.

Szklarnie

Szklarnie rozciągają się na wschód i na zachód od korpusu centralnego. Są to jednokondygnacyjne pawilony o długości 103 metrów i 16 metrów szerokości, dzięki czemu uważane są za trzecie co do wielkości szklarnie na świecie ( po wersalskich i wiedeńskich). Pod podłogą wyłożoną cegłami znajduje się system ogrzewania podłogowego, co pozwala na utrzymanie wewnątrz stałej temperatury od 6 do 8 stopni C. Zimuje to ponad 1000 roślin doniczkowych. Donice wykonane są z drewna dębowego, o grubości nawet 3 cm. Najwyższe mają ponad metr wysokości. Zostały one wypalone w środku, by zapobiec zbyt szybkiemu uszkodzeniu drewna przez mikroorganizmy. Każda donica ma wygrawerowany rok produkcji. Późną wiosną wszystkie rośliny wystawiane są na taras przed Nową Oranżerią, bądź zdobią np. ogrody sycylijskie. Egzotyczne palmy przenoszą nas do Włoch.

Szklarnie posiadają od strony południowej (słonecznej) duże, kratowe okna sięgające od podłogi do sufitu. W niszach między oknami podziwiać można niezwykłe posagi. W zachodniej szklarni umieszczono alegorie sześciu miesięcy, od stycznia do czerwca, a także pory roku :wiosnę i lato. W niszach szklarni wschodniej widnieją rzeźby symbolizujące pozostałe miesiące, od lipca do grudnia, a także jesień i zimę. Do szklarni przylegają symetrycznie dwa pawilony. Znajdowały się w nich pomieszczenia dla służby i pomieszczenia gospodarcze.

5/5 - (3 głosów)

Categories:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *