fbpx

Najdłuższa promenada w Polsce

0 13 Comments

Czy wiesz, gdzie znajduje się najdłuższa promenada w Polsce? Oczywiście w Kołobrzegu!

Kołobrzeską promenadę możemy podzielić na dwie części. Pierwsza to bulwar Jana Szymańskiego. Rozciąga się na długości ok. 500 m, biegnie od latarni morskiej do molo. Drugi odcinek promenady rozpoczyna się przy skrzyżowaniu ulic Mickiewicza i Rodziewiczówny, a kończy za hotelem Arka. Ten odcinek mierzy ok. 3,5 km. Kołobrzeg w tej kwestii pozostaje bezkonkurencyjny, gdyż dla przykładu w Świnoujściu i Mielnie promenady liczą ok. 2 km, a sopocki „monciak”  mierzy jedynie 635 metrów.

Przemierzenie najdłuższej promenady w Polsce zajmuje około godzinę (o ile nastawiamy się jedynie na spacer). Jeśli jednak zamierzamy połączyć spacer z atrakcjami mijanymi po drodze, warto przeznaczyć na ten cel nawet 3 godziny.

Bulwar Szymańskiego i okolice latarni morskiej

Spacer kołobrzeską promenadą zaczynamy od Bulwaru Szymańskiego od strony latarni morskiej. Już początek trasy obfituje w nie lada atrakcje. Niezapomnianym przeżyciem jest wspinaczka na taras widokowy latarni morskiej, skąd rozpościera się, zapierający dech w piersiach, widok na port, miasto, park nadmorski i nasze piękne morze. Po pokonaniu 109 schodków w górę i w dół, poczujemy się gotowi do przemierzenia całej trasy. W pobliżu latarni morskiej zlokalizowane są dwa pomniki, których nie możesz pominąć: pomnik komandora Stanisława Mieszkowskiego, a także pomnik Małego Rybaka.

W tym miejscu dodatkową atrakcją jest spacer po falochronie wschodnim, liczącym 513 m długości. Falochron jest dostępny o każdej porze roku (w sezonie letnim wstęp jest płatny). Potężne gwiazdobloki, ważące nawet 12 ton, zabezpieczają konstrukcję przed silnymi uderzeniami fal morskich.

Mijając budynek bosmanatu portu znajdziemy się na bulwarze Jana Szymańskiego. W tym miejscu widnieje tablica poświęcona twórcy Polskiej Żeglugi Bałtyckiej. Jan Szymański był nie tylko politykiem. Jako dyrektor „Barki” – przedsiębiorstwa połowów morskich, przyczynił się dynamicznego rozwoju rybołówstwa w powojennym Kołobrzegu.

W tym miejscu bulwar biegnie wzdłuż plaży. Po prawej stronie mijamy liczne kafejki, restauracje, lodziarnie, a po lewej, rozpościera się widok na plażę. Bulwar zabezpieczony jest tutaj  ścianką Larsena i kamieniami, gdyż podczas częstych sztormów dochodziło do uszkodzenia tej części promenady. Stałymi bywalcami metalowej barierki na ściance są mewy (Mariany), które ślinią się na widok pyszności zakupionych przez turystów. Przypominam: nie dokarmiany ptaków resztkami jedzenia! W ten sposób czynimy im krzywdę.

Park nadmorski im. Stefana Żeromskiego

Tuż za kafejkami rozpościera się park nadmorski im. Stefana Żeromskiego. Park zajmuje ponad 30 ha powierzchni i jest płucami naszego miasta. Drzewa w tym miejscu sadzono już ponad sto lat temu, jednakże formalne powstanie parku datuje się na rok 1853. Wówczas posadzono tu dęby, wiązy, graby, kasztanowce. Zwróć uwagę na fakt, iż drzewa w tej części parku są ponumerowane. Są bardzo stare, narażone na silnie wiejące wiatry. Numeracja ułatwia utrzymanie drzew w odpowiednim stanie.

Po przejściu kilkudziesięciu metrów wzdłuż bulwaru, na pierwszy plan wysuwa się Pomnik Zaślubin Polski z morzem. Wzniesiony został w 1953 według projektu Wiktora Tołkina. Monument przedstawia żołnierzy dźwigających drzewiec z powiewającą na wietrze flagą.

Nieco dalej, na niewielkiej wydmie przy promenadzie, ustawione zostały tablice poglądowe, prezentujące florę i faunę Bałtyku.

Nareszcie dotarliśmy do kołobrzeskiego molo. Ma ono 220 m długości, a spacer po nim dostarczy ci niesamowitych wrażeń. Jako, że molo uważane jest za jedno z najbardziej romantycznych miejsc w Polsce, w jego pobliżu odnajdziesz rzeźbę w kształcie serca, a także dwa łabędzie, których szyje układają się w kształt serca.

W tym miejscu opuszczamy bulwar Jana Szymańskiego, skręcamy w prawo, mijamy pasaż handlowy z licznymi lodziarniami i znajdujemy się przy  skrzyżowaniu ulic Mickiewicza i Rodziewiczówny. Tu rozpoczyna się drugi odcinek najdłuższej promenady w Polsce.

Oddziela ona Park Nadmorski od gęstej zabudowy sanatoryjno – hotelowej. Zauważ, iż tylko dwa sanatoria przylegają bezpośrednio do parku : Bałtyk i Perła Bałtyku. Tę część kołobrzeskiej promenady tworzą trzy ulice: Rodziewiczówny, Sikorskiego i Sułkowskiego. Ulica Rodziewiczówny liczy ok. 900 m. Po prawej stronie mijamy sanatoria: Muszelka, Kielczanka oraz liczne smażalnie ryb. Nieco dalej zlokalizowane są sanatoria: Gryf, Mewy i hotel Ikar. W miejscu, gdzie ul. Rodziewiczówny krzyżuje się z ul. Norwida, warto zatrzymać się na chwilę. W ogródku hotelu Sea Park (dawna Poznanianka) stoi dumnie Marian – Pirat. Czy wiesz, że możesz zwiedzić Kołobrzeg szlakiem Marianów? Dwadzieścia metrów dalej odnajdziesz całą ich rodzinę. Zdjęcie w takim towarzystwie to prawdziwy zaszczyt.

Promenada wzdłuż ulicy Sikorskiego

Nasz spacer kontynuujemy już kolejną częścią promenady, ulicą Sikorskiego. Zaraz po prawej stronie, dostrzec można najpiękniejszy pomnik miasta: pomnik Sanitariuszki. Twórcą pomnika był Adolf Cogiel, a za modelkę artyście posłużyła młodziutka wówczas dziewczyna, Zofia Jankowska. Postać sanitariuszki ma nawiązywać do Eweliny Nowak, która poległa w trakcie walk o miasto w marcu 1945 roku, ściągając z pola walki rannego żołnierza. Spójrz na twarz sanitariuszki, artysta tak zaprojektował pomnik, by nie padały na nią promienie słońca. Ruszamy dalej. Po lewej stronie mijamy korty tenisowe i sanatorium „Perła Bałtyku”, na prawo hotel „Verano”, sanatorium „Wistom”, hotel „Shuum” i sanatorium „Mega”.

Dochodzimy do skrzyżowania ulic Sikorskiego i Fredry. Tutaj rozpoczyna się ostatni odcinek kołobrzeskiej promenady – ulica Sułkowskiego. Tutaj również kończy się Park Nadmorski im. Stefana Żeromskiego. W tym miejscu warto zrobić sobie krótką przerwę. Od strony morza zlokalizowany jest tu Kamienny Szaniec – pozostałość po jednej z fortyfikacji twierdzy Kołobrzeg. Kamienny Szaniec wzniesiony był w pierwszej połowie XIX w., i miał strzec miasta od strony morza.

Zanim wyruszymy na spacer ostatnim odcinkiem najdłuższej promenady w Polsce, warto odbić kilkadziesiąt metrów w prawo. Między starymi drzewami dostrzeżemy tu niebiesko – zieloną konstrukcję. Jest to kołobrzeski amfiteatr. Jeśli przebywasz w Kołobrzegu latem, zachęcam cię do wzięcia udziału w koncertach, jakie licznie się tu odbywają. Poza sezonem letnim, amfiteatr jest niedostępny. Amfiteatr powstał na bazie dawnego Fortu Wilczego, wzniesionego w 1807 roku, w czasie oblężenia miasta przez Francuzów.

Najnowszy fragment promenady w Kołobrzegu

Ostatni odcinek kołobrzeskiej promenady jest dumą naszego miasta. W 2022 roku przeszedł poważną modernizację,  która pochłonęła prawie 17 mln złotych. Biegnie on ma długości 1100 metrów, między pasem wydm od strony morza, a Parkiem A. Fredry od południa. W tym miejscu wybudowano murek, który ma skutecznie powstrzymać piasek wdzierający się na deptak. Ciekawostką tej cześci promenady są białe leżaki wykonane ze specjalnego kompozytu, nawiązujące do fal morskich. Nad leżakami zamontowano specjalne żagle, chroniące latem przed upalnym słońcem. Ważnym elementem infrastruktury tej części promenady jest zejście na plażę dostosowane dla osób niepełnosprawnych oraz stojaki na rowery.

Warto podkreślić, iż wzdłuż całej  kołobrzeskiej promenady biegnie ścieżka rowerowa, która jest częścią słynnej trasy rowerowej R10.

Nasz spacer kończymy na wysokości hotelu Arka. W tym miejscu nasza najdłuższa promenada w Polsce przechodzi w szlak pieszo – rowerowy, biegnący przez Ekopark Wschodni. Zwieńczeniem naszego spaceru niechaj będzie widok zapierający dech w piersiach i pyszna kawa, oczywiście w kawiarni Eleven hotelu Arka. Z wysokości 11 piętra, przez wielką panoramiczną szybę możesz zobaczyć całą dzielnicę uzdrowiskową, Park Nadmorski, Ekopark i nasze piękne morze. Jest to jedna z dwóch kawiarni obrotowych w Polsce.

5/5 - (3 głosów)

Categories:

13 thoughts on “Najdłuższa promenada w Polsce”

  1. Dwie jedyne pisze:

    „Jest to jedyna w dwóch kawiarni” – czy ziemia jest płaska?
    „piesek wdzierający się” – też nie lubię.
    Za to korektora cenię…

  2. Dziękuję za czujność 🙂

  3. Jolanta Setlak pisze:

    Kocham Kolobrzeg !😀
    Przyjzdzam do niego kazdego lata.Bardzo sie ciesze ze miasto pieknieje,samo miejsce dla mnie jest magiczne.Ludzie mieszkajacy w nim sa ,zyczliwi,przyjazni.
    Zycze wszystkiego dobrego miastu i mieszkancom 🤗

  4. Pani Jolu, cieszę się, że odwiedza Pani nasze piękne miasto i docenia Pani jego uroki. Jako kołobrzeżanka dziękuję i zapraszam w przyszłości do spaceru naszą piękną promenadą.

  5. Grazyna pisze:

    Uwielbiam Kołobrzeg i nasze morze już niedlugo zobaczę skończony odcinek promenady, który w zeszłym roku był w budowie . Pozdrawiam wszystkich miłośników naszego morza i Kolobrzegu.

  6. Pani Grażynko, mam nadzieję, że będzie Pani zachwycona. Pozdrawiam serdecznie z Kołobrzegu.

  7. Lidia pisze:

    Pokochałam trzy miasta:Szczecin,Kraków a teraz przyprowadziłam się do Kołobrzegu.To prawda,że tego miasta nie da się nie kochać.Jest w nim coś magicznego.Spełniło się moje marzenie o morzu i Kołobrzegu❤️ zostanę tutaj już na zawsze❤️

  8. Pani Lidio, cieszę się, że spełniło się Pani marzenie. Kołobrzeg to również i moje miejsce na Ziemi. Nie ma znaczenia skąd wracam, tu mi jest najlepiej.

  9. KRYSTYNA pisze:

    Od 2014r.przyjezdzam corocznie do uroczego Kołobrzegu.
    Zarazilam nim Siostrę mieszkającą w Holandii,Ona przyciągnęła Małżeństwo z Holandii..
    Jako kuracjusze odwiedziliśmy wszystkie Ośrodku wzdłuż deptaku.Zatrzymalismy się w zacisznym i urokliwym Wistomie.
    Wspaniale miejsce,Za każdy pobyt dziękujemy, Jestem szczęśliwa moc skorzystać z Państwa usług.
    Każdemu polecam Kołobrzeg,, wchodzisz na deptak ,a nogi same niosą…do spaceru,a nawet tańca..Pozdrawiam wszystkich..

  10. Pani Krysiu, to prawda. Kołobrzeg ma moc przyciągania. Cieszę się, że tak dobrze się Państwo u nas czujecie. Życzę Pani jeszcze wielu pięknych chwil w Kołobrzegu.

  11. Grzegorz pisze:

    Od lat przyjeżdżam do Kołobrzegu zimą, kiedy nie ma tłumów, a i tak jest pięknie i przyjemnie pospacerować po plaży i molo. To urokliwe poniemieckie miasto, które w PRL miało szczęście być miastem festiwalowym, a obecnie mieć wspaniałą gospodynię – Panią Prezydent. Co roku miasto zaskakuje mnie nowościami, a wszystko gustowne, świetnie wkomponowane w krajobraz z świetnymi aranżacjami świetlnymi. Cieszy mnie też pamięć o dawnych mieszkancach miasta -kołobrzeskich Żydach. Warto także wspomnieć o mieszkancach miasta, życzliwych, otwartych, sympatycznych. W Polsce kocham dwa miasta Wrocław i Kołobrzeg i kibicuję im w obecnym i dalszym rozwoju. Do zobaczenia w grudniu.

  12. Wczasowiczka pisze:

    Witam.Jestem bardzo zadowolona że promenada jest już w całości gotowa Bardzo często odwiedzam Kołobrzeg.Zawsze wybierałam lokum blisko Molo.Tym razem zdecydowałam się na Majówkę na Podczelu.Dlatego niezmiernie mnie cieszy że z miejsca które wybrałam, spacerkiem dotrę do samej Latarni. Brawo dla wykonawców i pomysłodawców 👏👏👌

  13. Nazir obserwator miasta pisze:

    Byłem w Kołobrzegu 13-17 lipca 2023 i pierwszy raz w życiu aż 5 dni , nie żałuję że wybrałem tym razem Kołobrzeg a nie Sopot.
    Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *